www.naszeheroldow10b.fora.pl

Donia

Witam, mam pytanie czy ktos ma podobny problem z panem Zietara (pomiary wilgotnosci w mieszkaniach) jak ja.
Pomiar odbyl sie u mnie 8.05, a poniewaz ostro cieklo z nieszczelnego dachu do mieszkania, kazdy moze sie domyslic co wykazala eksperyza.
I wlasnie, przez brak dostarczenia prawidlowej eskpertyzy (mialam ja otrzymac 12.05) nie moge zglosic usterek do dewelopera bez przedstawienia odpowiedniej argumentacji tech.
W dokumencie, ktory otrzymalam od pana Zietary nie ma daty przeprowadzenia pomiarow, wiec tak naprawde jest on BEZUZYTECZNY. Do tego, pomijacac tragiczne literowki i interpunkcje, jest w nim blad w adresie.
Jestem bezsilna, po kazdej rozmowie z p. Zietara jestem zapewniana, ze nastepnego dnia poprawiona ekspertyza trafi do mojej skrzynki pocztowej i NIC.
Moge zazadac zwrotu 200 zl, ktore zaplacilam i oddac nieprofesjonalny dokument jego autorowi, ale przeciez GRZYB w scianie rosnie i kolejna ekspertyza u innego inspektora budowlanego to dalsza zwloka w egzekwowaniu likwidacji usterek.
Czy ktos mial podobne problemy z tym panem i jakos udalo mu sie dotrzec do p. Zietary?

MartaM

rozmawiałam z Panem Ziętarą, powiedział, że właśnie wruzcił Ci do skrzynki porpawiony raport, mam nadzieję, że tym razem taki jak powinien...

Donia

dzieki, jest z datą, uff.